Blog

Dzogczen Ponlop – Mahamudra i Dzogczen

“Buddyzm jest osobistą wędrówką, w głąb własnego serca i umysłu, poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, kim i czym jesteśmy. Nauki Buddy ukazują, jak na nowo odkryć naszą istotę i jak w pełni urzeczywistnić tę prawdę. Wśród wszystkich ścieżek buddyjskich Mahamudra i Dzogczen stanowią sedno nauk Buddy. Podjęcie praktyk jednej z tych ścieżek to doniosła podróż. Praktyki przekazywane przez wieki dostarczają skutecznych środków do tego, byśmy doświadczyli w pełni przebudzonego stanu i bezpośrednio zasmakowali rzeczywistość naszego umysłu i otoczenia.

Duchowa podróż może być niebezpieczna. Może rozpocząć się z wielką mocą i energią. Na początku kierujemy się intelektem, sceptycyzmem i dociekliwością. W końcu jednak może się ona przerodzić w rodzaj religii opartej na ślepej wierze. W tym tkwi zasadnicze niebezpieczeństwo czyhające na ludzi praktykujących buddyzm. Łatwo wpaść w pułapkę i nawet tego nie zauważyć. Sądzimy, że jesteśmy bardzo sceptyczni i dociekliwi, a potem nagle okazuje się, że tkwimy w tradycji religijnego dogmatu. Jesteśmy w samym środku wielkiej ciemności – idziemy, ale nie wiemy dokąd.

Ogromnie ważne jest zatem ciągłe rozważanie natury naszej duchowej ścieżki. Po co nią podążamy? Z jaką motywacją na nią weszliśmy? Czy kierowało nami szczere pragnienie przebudzenia, oświecenia, wolności? Czy też mieliśmy jakieś inne powody? Od czasu do czasu musimy przypomnieć sobie o naszym celu i motywacji. Musimy powracać do podstawowych pytań: czy naprawdę chcę osiągnąć oświecenie? Czy naprawdę jestem na to gotowy? Nie chodzi ani o trudy na ścieżce, ani o czas, jaki musi minąć, by osiągnąć oświecenie. Wszystko zależy od odpowiedzi na pytanie: czy naprawdę chcę się obudzić ze snu?

Z punktu widzenia nauk Mahamudry i Dzogczen możemy się przebudzić nawet w tej chwili. Kiedy budzimy się z naszego zmąconego stanu umysłu, następuje oświecenie. Nie ma różnicy pomiędzy ta chwilą a oświeceniem. Natura naszego umysłu jest od początku w pełni przebudzona, a ten przebudzony stan nie jest niczym innym niż nasze zwykłe doświadczenie emocji, myśli i doznań. Jeśli jesteśmy w stanie widzieć nasze emocje, doznania zmysłowe i myśli takimi, jakie są, nie usiłując zmieniać ani ich, ani naszego sposobu ich postrzegania, wtedy właśnie osiągniemy podstawowy stan przytomności. Ten stan nazywamy “nirwaną” lub “wolnością od samsary”. Nie ma niczego więcej”.

Dzogczen Ponlop – NAGŁE PRZEBUDZENIE (strony 17-18)

X