Czagdud Tulku – dwie prawdy
“Odrębne postrzeganie siebie i obiektu oraz mentalny rozdźwięk między przywiązaniem a niechęcią ro procesy, które zachodzą w umyśle. Taki sposób klasyfikowania zjawisk jest z gruntu błędny – ulegając mu, wpadamy w sidła dualizmu, co spowoduje, że będziemy nieustannie miotać się między coraz to nowszymi przyczynami pomieszania. Tak powstaje łańcuch niekończącego się nigdy cierpienia.
Dzieje się tak z powodu nieznajomości własnej natury – przywiązanie i niechęć są niejako “produktami ubocznymi” niewiedzy. Pod wpływem owych splamień dopuszczamy się szkodliwych działań, słów i myśli, coraz mocniej nakręcając spiralę cierpienia.
Dualistyczna mentalność tworzy prawdę względną. Aby zrozumieć ten termin, przypomnijmy sobie, czego doświadczamy udając się na nocny spoczynek. Oto znajdujemy się w ciepłej pościeli. Czujemy się całkowicie bezpieczni. Kłopoty zniknęły. Opuszczamy jawę i zaczynamy doświadczać świata snu.
Wydaje się on równie rzeczywisty, co nasza codzienność. We śnie ludzie uśmiechają się do nas lub spoglądają z dezaprobata, a wszystko, a wszystko co się przyśni, traktujemy z wielką powagą: oto wygraliśmy los na loterii i jesteśmy wniebowzięci. Zaczynamy się rozglądać, gdzie by tu zakopać pieniądze. Ktoś nas bije – czujemy ból, a jeśli skosztujemy cukru – słodycz. I choc sen wydaje się nieraz aż nadto rzeczywisty, wiemy, że taki nie jest. Analizując stworzony przez siebie stan jawy, dojdziemy w końcu do wniosku, że i on nie jest rzeczywisty – przypomina inny rodzaj snu”.
Czagdud Tulku – SZTUKA UMIERANIA (strony 15-16, wydawnictwo DAMARU. Przekład: Jarosław Należnik ISBN: 978-83-921604-2-7)